środa, 14 czerwca 2017

Jak zacząć robić ładne zbliżenia makro?

 
  Oto kilka podsumowań przed nowymi wyzwaniami. Do tej pory zakładałam, że makro jest ławą dziedziną fotografii. Jednak każdy szanujący się fotograf z odrobiną ambicji nie spocznie, jeśli nie doprecyzuje swoich zdjęć. Daję wam garść informacji jak to wyglądało u mnie do tej pory. Na co zwrócić uwagę na początek i nad czym popracować. Oto makrofotografia poziom pierwszy.

1. Zadbaj o głębię ostrości

 Ważne jest, aby tło nie rozpraszało, nie musi być bardzo rozmyte. Jednak obiekt, który jest fotografowany jako zbliżenie powinien być na pierwszym planie. Rozmyte tło można uzyskać na wiele sposobów. Moim obiektywem ustawionym na 105 mm z soczewką makro osiągam efekt rozmytego tła. Dzięki soczewce mogę podejść bliżej obiektu. Podobny efekt osiągam obiektywem 50 mm. Tło można rozmyć poprzez małą wartość przysłony, ale mając na obiektywie filtr makro trzeba się liczyć z aberracją sferyczną i chromatyczną. Inaczej to wygląda, jeśli posiadasz obiektyw makro. Ostatnio mój sposób to bliskie podejście do obiektu oraz ustawienie przysłony na f/8. A Wy jaki macie sposób?

2. Ustawiaj ostrość manualnie

Prawdą jest, że przy fotografii makro, najlepiej ostrzyć manualnie. Dlaczego? Masz większą kontrolę. Z początku może to być uciążliwe, ale staram się ćwiczyć oko. Najlepiej, gdy podczas zdjęć możesz włączyć sobie funkcję LiveView i kontrolować głębię ostrości. Ja staram się przybliżać na podglądzie obiekt, aby się upewnić, że krawędzie są ostre.

3. Najlepiej umieść aparat na statywie 

Jeśli masz taką możliwość, to zabieraj statyw ze sobą, gdy idziesz robić zdjęcia. Wiem, że jest to dodatkowy balast, ale nagroda w postaci nieporuszonych zdjęć jest bezcenna. Jeśli na przykład chcesz sprawdzać ostrość obrazu na wyświetlaczu LCD, to statyw jest niezbędny.

4. Weź pod uwagę światło 

Jeszcze kilka miesięcy temu zachwycałam się moimi niektórymi zdjęciami makro. Moje motyki były jak "trofea", moja nagroda za cierpliwość. Dziś te zdjęcia trochę zbladły. Zaczęłam odczuwać niedosyt. Moja artystyczna dusza zaczyna być nienasycona. Na razie testuje nowe możliwości. Ćwiczę i zdobywam wiedzę, ale wciąż niskim kosztem. Zachęcam do zabawy i praktykowania. Jeśli macie ochotę, to podzielcie się swoimi osiągnięciami na blogu.

0
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.